Postanowiłam że pobiegam sobie trochę po Zakopanym przed zbliżającymi sie zawodami. Gdy biegłam ktoś zaczął mnie wołać, nawet nie musiałam zgadywać kto to był, nie trudno się domyślić, więc przyspieszyłam kroku, ale i tak mnie dogonił postanowiłam być twarda.
-Czego chcesz?
-Porozmawiać
-Tylko tak się składa że my już nie mamy o czym rozmawiać- Zaśmiałam się szyderczo
-Proszę daj mi chwile, to nie tak jak ty myślisz
-Wiesz co... nie chce mi sie z tobą rozmawiać, było widać że ty tego chciałeś, ile to już trwa?
-Ale nic nie trwa
-Jasne kłam dalej ale nie mi- I pobiegłam ale już nie biegł za mną. Gdy przyleciałam postanowiłam wziąć gorącą kąpiel i pooglądać jakiś film.
***
Oczami Maćka:
Jak ja mogłem tak postąpić straciłem dziewczynę na której mi naprawdę zależało co ja mam zrobić. Od tamtej rozmowy minęły już 2 miesiące. I dalej ze sobą nie gadamy owszem mijam ją czasem na ulicy czy skoczni, ale w tedy odwracam wzrok i spuszczam głowę.
***
Gdy wzięłam moją torebkę do ręki przestraszyłam się nie było tam ani portfela ani MP3 a o telefonie to już nie wspomnę. Przeszukałam całą szkołę i internat nawet koleżanek i kolegów pytałam czy czasem gdzieś nie widzieli moich rzeczy zgubionych. Ale nikt nie widział. Tak, zostałam okradziona, Boże co ja teraz zrobię? Zaczęłam płakać nawet jedzenia nie miałam sobie za co kupić. Nie wiele myśląc udałam sie pod skocznie, wiedziałam że tam go znajdę
-Matko Boska, Aga co się stało?- Zapytał z przerażeniem Maciek, gdy zobaczył mnie całą zapłakaną.
-Bo ja... nie ma niczego...ktoś mnie okradł-Powiedziałam przez łzy
-Ej mała nie płacz ja ci pomogę
-Ale ja nie wiem czy mogę cię o to poprosić
-Oczywiście że możesz. Przecież wiesz że zawsze będziesz dla mnie ważna mimo tej kłótni i tego co się wydarzyło.- Przytulił mnie a ja poczułam jego ciepło na sobie
-Dziękuje ci ty mi pomagasz a ja cię tak potraktowałam
-Ale to było zasłużone, ja wiem że źle w tedy postąpiłem i czuje się z tym strasznie, ale ja...to zrobiłem specjalnie- Odsunęłam się od niego
-Ale jak to?
-No bo wiesz widziałem zdjęcia na których ty i ten twój przyjaciel...to było okropne i chciałem ci pokazać jak ja się czułem gdy to zobaczyłem
-Gdy ja w tedy widziałam cię z tą dziewczyną pod skocznią to ja wtedy szłam żeby ci o tym powiedzieć, bo nie chciałam cię okłamywać ale nie spodziewałam się że zobaczę to co zobaczyłam
-Oboje mamy za sobą ciężkie chwile ale może po prostu spróbujemy jeszcze raz? Co o tym myślisz?
-Tak chcę tego- Zaczęliśmy się całować a potem...
***
Jak myślicie co wydarzy sie potem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz