http://www.youtube.com/watch?v=qaiS78I4zqc
Ubrana byłam na sportowo nie miałam ochoty się stroić:
Szłam sobie gdy nagle ktoś zakrył mi oczy, a ja w obronie uderzyłam pięścią na szczęście w brzuch a nie w twarz, gdy spojrzałam w górę zobaczyłam znajomą mi postać.
-Aga coś ty taka ostra za niedługo to ty mnie zabijesz- uśmiechnął się
-Przepraszam, ale nie wiedziałam kto to i sie wystraszyłam- Pocałowałam go w usta i schowałam moją MP3 do kieszeni.
-Z drugiej strony to dobrze że tak szybko reagujesz to sobie poradzisz w razie wypadku- Popatrzył się tak słodko. Wsiedliśmy do jego auta i leciała moja ulubiona piosenka:
http://www.youtube.com/watch?v=QhUbemkxCOs
Zaczęłam śpiewać, a Maciek jak to on musiał to skomentować:
-Pięknie śpiewasz skarbie może do Mam talent pójdziesz?- Zapytał z uśmieszkiem
-Ej no przestań się śmiać, to nie jest fajne...- Pokazałam że się focham ale na niego nie umiem-A tak właściwie to gdzie jedziemy?
-Mam niespodziankę.
-No powiedz, proszę.
-O nie...jak ci powiem to nie będzie niespodzianki. Potem jechaliśmy już w milczeniu. Gdy samochód:
się zatrzymał, byliśmy pod jakimś domkiem góralskim.
-A gdzie my jesteśmy?
-To jest właśnie ta niespodzianka...wynająłem nam na weekend domek, żebyśmy nadrobili stracony czas.
-Łał...jak tu pięknie ale to musiało dużo kosztować- Zasmuciłam się
-O nie moja droga bez smutków mi tutaj to jest domek mojego kolegi z kadry jego nie ma a my spędzimy miły weekend...razem- Po chwili dodał-sami...
-Dobrze to może wejdziemy?
-Oczywiście...Panie przodem
To był właśnie ten domek:
Tak wyglądał w środku:
A to była nasza sypialnia:
A to łazienka:
-Maciek, jak tu pięknie zawsze marzyłam żeby mieć taki...może kiedyś w przyszłości będę...- Przerwał mi
-Chyba chciałaś powiedzieć BĘDZIEMY MIELI- Podkreślił ostatnie słowa, a że był to wieczór postanowiliśmy wziąć kąpiel(oczywiście osobno) a później poleżeć i porozmawiać.Po kąpieli ubrałam sie w piżamę
i poszliśmy do sypialni.
-Wiesz kocham Cię...i nie wiem co bym zrobił gdybym cię stracił nie pozbierałbym się.
-Oj przesadzasz.
-Nie ja mówię teraz prawdę...i sobie nie żartuje ja nigdy z uczuć sobie nie żartuję.
-Ja też cię kocham i zależy mi na tobie,nie oddam cię nikomu, nawet twojej mamie.-Zaczęliśmy się śmiać a później całować. Potem coraz bardziej namiętnie ściągliśmy z siebie ubrania .On całował mnie wszędzie czułam dreszcze na swoim ciele.Chwycił mnie za udo i wyszeptał "Kocham Cie".Byłam szczęśliwa że mam kogoś takiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz